Tym razem udało mi się obejrzeć studio nagrań, którym dysponuje Politechnika Wrocławska. Kolorystyka studia nagrań może mi nie przypadła do gustu, ale widać, że coś się tam dzieje.
Trafiliśmy akurat na zajęcia studentów. Prowadzone są one w przyjemnych, kilkuosobowych grupach, co pozwala każdemu chociaż trochę posiedzieć za stołem.
Reżyserka nie jest przetłumiona. Na tylnej ścianie jest spory
rozpraszacz na całą wysokość pomieszczenia, a pod nim jeszcze jest materiał pochłaniający.
Reżysernia połączona jest oknem z podwójną szybą (standardowo obie umieszczone pod różnymi kątami, aby między nimi nie tworzyły się rezonanse oraz aby nie odbijały bezpośrednio dźwięku do pomieszczenia - pierwsze zdjęcie w poście).
W pomieszczeniu nagraniowym jest wydzielone pomieszczenie, gdzie można zamknąć np hałasującego perkusistę. To mniejsze pomieszczenie ma pewnie ok. 2-3 m2 powierzchni i ściany są mocno pochłaniające. Pozostała część pomieszczenia nagraniowego ma na ścianach ustroje szczelinowe. (Ciekawe na jaką częstotliwość są te ustroje nastrojone :)) Na suficie są ciekawe rozpraszacze. Dodatkowo w pomieszczeniu są mobilne ścianki, które z jednej strony są odbijająco-rozpraszające a z drugiej pochłaniające. Dzięki temu można w jakiś sposób zwiększyć separację sygnałów audio zbieranych przez mikrofony. Wszystkie te elementy można zobaczyć na zdjęciach.
Niestety udało nam się też "znaleźć" echo wielokrotne w pomieszczeniu nagraniowym. Całe szczęście może ono zostać zniwelowane przy odpowiednim użyciu mobilnych ustrojów akustycznych.
Studio oczywiście wykonane w technice "pudełko w pudełku", czyli mamy pomieszczenia posadowione na wibroizolacji z korka, a do pomieszczeń prowadzą podwójne, solidne drzwi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz