31 października miałem niestety nieprzyjemność korzystania z komunikacji zbiorowej. Wyruszałem z nowego dworca PKP Katowice. Jako że przyszedłem na dworzec trochę wcześniej, a pociąg się spóźnił to miałem okazję pooglądać i posłuchać jak wygląda i brzmi nowy dworzec PKP. Budynek dworca i perony mi osobiście się bardzo podobały. Jest schludnie i czysto, a koncepcja architektoniczna jest super. Na prawdę jest ten dworzec ładny. Niestety jak chodzi o akustykę to już nie jest tak pięknie...
W przejściach podziemnych przy wyjściach na perony widać podwieszane sufity akustyczne, jednak jest ich tam niewiele. W przejściach rekompensowane jest to obecnością dużej ilości głośników.
Najgorzej jest na samym peronie. Co prawda głośniki tubowe są na co drugim słupie, co by mogło świadczyć o dobrej akustyce, jednak brak jakichkolwiek materiałów akustycznych na peronach powoduje, że komunikaty wygłaszane z systemu rozgłoszeniowego charakteryzują się niską zrozumiałością. Nie mówiąc już o sytuacji, kiedy na jakimś peronie stoi pociąg, który hałasuje.
Dworzec ten, w mojej ocenie, pokazuje, że nawet przy dużej ilości głośników, dobrej firmy (zastosowano tam urządzenia firmy BOSCH) ale przy braku adaptacji akustycznej akustyka nie będzie na wysokim poziomie.
Zainteresowanych zapraszam do posłuchania tego co zarejestrowałem wtedy w miejscu gdzie zostało wykonane pierwsze zdjęcie w tym poście. Nagranie nie było w żaden sposób obrabiane. Jest zarejestrowane co prawda telefonem (Samsung Galaxy S3 - standardowa aplikacja dyktafonu), ale to raczej nie ona odpowiada za jakość przekazu...
Akustyka na dworcu Katowice jest skandalicznie niezrozumiała.
OdpowiedzUsuńOdpowiedzialni za taki stan rzeczy winni pojechać do stacji Warszawa Centralna i tam posłuchać wygłaszanych komunikatów.